Co tylko jarmark okolicznościowy zawita do miasta, kupuję litewskie kwasy chlebowe. Najczęściej Retro Girę i Tauras Girę. Piję je na przemian od lat. Oba kosztują 5 zł, a cena się nie zmienia. Kwas chlebowy jest solidniejszy niż każda waluta.
Retro i Tauras są jak nierozłączni bracia - gdy jest szansa kupić jeden z nich to wiedzieć trzeba, że gdzieś w pobliżu do kupienia jest też drugi. Jeden w smaku przypomina bardziej podpiwek niż kwas chlebowy, chociaż nie jestem pewien, czy Litwini w ogóle rozgraniczają oba napoje, czy też na oba mówią "gira". Drugi ma posmak drożdży. Oba dobre, oryginalne, warto spróbować. Nie przypominają w smaku rodzimych produktów.
Kupuję więc oba i co roku obiecuję sobie zapamiętać, czym się różnią. Przed ostatnimi świętami miałem nawet plan precyzyjnego spisania, który kwas jest który, ale z powodu nawału pracy nie znalazłem na to czasu. Kolejną próbę podejmę przed Wielkanocą, gdy na toruński Rynek Staromiejski znowu zawita okolicznościowy jarmark.
Retro to jedna z marek przedstawianej już na blogu firmy Vilniaus alus. Tauras produkuje firma Kalnapilio – Tauro grupė, która należy do grupy Royal Unibrew - współwłaściciela polskiego piwa Perła.
Obaj producenci specjalizują się w piwach. Ostatnio nawet w Polsce udało mi się kupić piwo Vilniaus, produkcji Vilniaus alus oczywiście. Browaru z Taurasa jeszcze w naszym kraju nie widziałem, ale w Wilnie wydaje się dość popularny.
I jeszcze drobny szczegół - kilka lat temu oba te kwasy zawierały do 1,2% alkoholu. Od pewnego czasu na butelkach Taurasa nie ma już nic na ten temat, wnioskuję więc, że obecnie jest to kwas bezalkoholowy.
Skani gira ir neblogas aliukas : ))
OdpowiedzUsuń