środa, 28 stycznia 2015

Jeszcze jeden kwas wileński - Gerima/Gubernija

W Bydgoszczy na ul. Dworcowej 12 jest bar mleczny. Wszedłem tam na naleśnika ze szpinakiem i kawę. Z kawy jednak zrezygnowałem, bo kątem okaz zobaczyłem, że w lodówce stoi kwas chlebowy. Takiej okazji nie wolno zmarnować!



O Wileńskim Kwasie Chlebowym Naturalnym (dalej - Wileński Naturalny) już pisałem, ale Kwas Chlebowy Wileński (dalej: Wileński) to zupełnie inna para kaloszy. Nazwa prawie ta sama, producent inny. Wileński Naturalny to produkt browaru Vilniaus alus. Na etykiecie Wileńskiego widnieje logo firmy Gerima. Nie jest to jednak producent, a polskim importer z siedzibą w Warszawie. Kto więc wyprodukował Wileński? Zagadka pozostaje nierozwiązana. Na etykiecie przeczytamy tylko, że kwas powstał na Litwie, co i tak należy uznać za dość precyzyjną informację, gdyż teraz na wszystkim pisze się "made in EU".

Wileński ma smak łagodny, nie jest zbytnio gazowany i, co najważniejsze, nie jest też przesadnie słodki.

Teraz mała retrospekcja. W nieistniejącym już Greenwayu w Toruniu do potraw ze szpinakiem brałem zawsze Kwas Chlebowy Litewski w małej buteleczce 033 l, produkcji litewskiej firmy Gubernija. Etykieta Wileńskiego jakoś od razu skojarzyła mi się z Litewskim. Skojarzenie było trafne. Okazuje się, że produkty Guberniji importuje do Polski wspomniana już firma Gerima. W swoim kraju Gubernija jest znana z kwasu Duonos Gira, który piłem dawno temu - został mi przywieziony jako pamiątka z wycieczki.


Jak większość producentów kwasu chlebowego, Gubernija jest przede wszystkim browarem. Został założony za panowania Jana III Sobieskiego! Mieści się w mieście Szawle (po litewsku - Šiauliai). Można go zwiedzić, ale trzeba zebrać grupę co najmniej 10 osób i się zapisać - tak przynajmniej zrozumiałem, producent nie przetłumaczył bowiem wszystkiego na angielski.

Może to Gubernija jest producentem Wileńskiego? Bardzo możliwe.

czwartek, 22 stycznia 2015

Dwaj bracia z Litwy - Retro i Tauras

Co tylko jarmark okolicznościowy zawita do miasta, kupuję litewskie kwasy chlebowe. Najczęściej Retro Girę i Tauras Girę. Piję je na przemian od lat. Oba kosztują 5 zł, a cena się nie zmienia. Kwas chlebowy jest solidniejszy niż każda waluta.

Retro i Tauras są jak nierozłączni bracia - gdy jest szansa kupić jeden z nich to wiedzieć trzeba, że gdzieś w pobliżu do kupienia jest też drugi. Jeden w smaku przypomina bardziej podpiwek niż kwas chlebowy, chociaż nie jestem pewien, czy Litwini w ogóle rozgraniczają oba napoje, czy też na oba mówią "gira". Drugi ma posmak drożdży. Oba dobre, oryginalne, warto spróbować. Nie przypominają w smaku rodzimych produktów.

Kupuję więc oba i co roku obiecuję sobie zapamiętać, czym się różnią. Przed ostatnimi świętami miałem nawet plan precyzyjnego spisania, który kwas jest który, ale z powodu nawału pracy nie znalazłem na to czasu. Kolejną próbę podejmę przed Wielkanocą, gdy na toruński Rynek Staromiejski znowu zawita okolicznościowy jarmark.

Retro to jedna z marek przedstawianej już na blogu firmy Vilniaus alus. Tauras produkuje firma Kalnapilio – Tauro grupė, która należy do grupy Royal Unibrew - współwłaściciela polskiego piwa Perła.

Obaj producenci specjalizują się w piwach. Ostatnio nawet w Polsce udało mi się kupić piwo Vilniaus, produkcji Vilniaus alus oczywiście. Browaru z Taurasa jeszcze w naszym kraju nie widziałem, ale w Wilnie wydaje się dość popularny.

I jeszcze drobny szczegół - kilka lat temu oba te kwasy zawierały do 1,2% alkoholu. Od pewnego czasu na butelkach Taurasa nie ma już nic na ten temat, wnioskuję więc, że obecnie jest to kwas bezalkoholowy.